Gorlice. Dzieje miasta — relacja z promocji książki Andrzeja Ćmiecha
Dzieje Gorlic to historia wzlotów i upadków, ciągłej amplitudy okresów lepszych i gorszych, historia miasta nazywanego Gdańskiem południa i roponośną krainą, dotkniętego niestety także ruiną wojennej zawieruchy. Gorliczanie to jednak lud mocny i wytrwały, który podczas przychylnych, historycznych wiosen rozkwita, a pod naporem dziejowych przeciwności konsoliduje się i nie pozwala zaginąć ani sobie, ani swemu rodzinnemu miastu.
Ciężko nie zgodzić się z tą opinią, bowiem wypowiedział ją wybitny znawca dziejów regionu — Andrzej Ćmiech, którego we wtorek 5 maja 2015 r., gorlicka Biblioteka miała zaszczyt gościć w Sali „Pod Sową” jako autora książki Gorlice. Dzieje miasta, podsumowującej dotychczasowe zmagania naszej małej ojczyzny na arenie wieków. Andrzejowi Ćmiechowi, któremu — choć z wykształcenia historykiem nie jest — wiedzy dotyczącej ziemi gorlickiej może pozazdrościć niejeden historyk, co potwierdzili prowadzący spotkanie dwaj doświadczeni pedagogowie i historycy, Krzysztof Michalik i Marek Dziedziak. Panowie, indagując gościa, ku radości publiczności skupili się nie tylko na dziejach miasta, lecz także na dziejach samego autora. Wypytywany z chęcią i dowcipem odkrył rąbek tajemnicy, skąd wziął w posiadanie tak ogromną ilość, często mało dostępnych, materiałów archiwalnych dotyczących Gorlic, a liczonych przez niego samego na siedem opasłych tomów. Z tychże, odkrywanych z dużą dozą szczęścia i ludzkiej życzliwości pośród archiwów, zbiorów lokalnych kolekcjonerów, bibliotek i wielu innych miejsc powstała publikacja niecodzienna, opisująca historię Gorlic od czasów najdawniejszych, aż po współczesne, w sposób w tej chwili najbardziej kompletny i skrupulatny. Pomyli się jednak ten, kto będzie myślał o książce Gorlice. Dzieje miasta jako o akademickim podręczniku do historii. Jest to bowiem opracowanie — choć pisane niezwykle rzetelnie — także bardzo przystępnie dla czytelnika, który nie przywykł do wertowania historycznych tablic i źródeł.
Polecamy zatem Gorlice. Dzieje miasta każdemu gorliczaninowi i oczekujemy na kolejne książki autorstwa Andrzeja Ćmiecha.
